Słynna, około 50 kilimetrowa droga szutrowa z Aursjovegen do Sunndalsora zaskoczyła mnie.
Tym, że była bardzo stroma momentami i bardzo wąska ogólnie. Spocone ze strachu ręce świadczyły same za siebie. Nasze dwa samochodziki, a szczególnie jeden z nich, ciężko dysząc wspięły się po pierwszym bardzo stromym i eksponowanym fragmencie. Przejechały wąziutki i ciemy tunel wykuty w skale, w którym o mało co nie zderzyliśmy się z autem jadącym z naprzeciwka. Uff, udało się i pierwszy punkt widokowy osiągnięty. Ostrożnie, przez barierkę spoglądam w cudowną panoramę firodowej doliny, ale trzeba jechać dalej. Wolno posuwamy się naprzód i.... nagle wjeżdżamy w gęstą mgłę, ograniczającą widoczność do minimum. Decyzja- jedziemy wolniutko dalej. Uczucie ulgi przynosi słońce, które niespodziewanie nas oświetla przy wyjściu z chmury. Jest bosko, bo akurat wjeżdżamy na rozległy ,można by powiedzieć księżycowy płaskowyż. Jesteśmy na około 1000 m npm, a przed nami delikatne, ośnieżone szczyty i skąpa roślinność, w więkoszości w postaci mchów i porostów. Przechadzamy się w tej krainie nie z tej ziemii
i chłoniemy widoki. Czas jechać dalej i widzimy piersze maleńkie chatki- wakacyjne, norweskie domki. Niektóre, bardzo samotnie stoją wtopione w ten magiczny krajobraz. Żeby tak móc tu zostać... Zatrzymujemy się na krótko przy rzeczce z rwącym nurtem i tak kryształowo czystą wodą,
że aż błękitną.Choć upału nie ma, aż chce się pić. Niestety czas wracać. Ale zanim znowu stromą i wąską dróżką zjedziemy w dół do paszczy fiordu, zostaniemy powaleni kolejny raz przez przepiękne widoki,
a ja osobiście przez Trolowy Las, któremu sama nadałam tą nazwę. Tak zielony, omszały i porośnięty pierzastymi paprociami jakich w życiu nie widziałam. Do tego maleńkie kwiatki kwitnące tu i ówdzie.
Aż się prosiło, żeby Trol z siekierką na plecach wyszedł z lasu...
Bernadeta S.
* więcej wspomnień Bernadety możecie znaleźć TU
boskie widoki !!!!
OdpowiedzUsuńCzy ja wiem... ja nie chciałabym spotkać jakichkolwiek trolli. Zdecydowanie wolę jedynie podziwiać widoki :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity jest ten dziki krajobraz...
OdpowiedzUsuńŚwietne ujęcia :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja się norlamnie rozpływam jak oglądam Twoje zdjecia... cudne kadry... Coś pięknego!
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie!!!ach pięknie!!!!
OdpowiedzUsuńtroszkę strachu, ale za to jaka wspaniała przygoda:)
OdpowiedzUsuńDla takiego finału warto pokonać każdą barierę ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń