Od dłuższego czasu chciałam zamieścić te zdjęcia.
Już samo ich segregowanie wywołuje uśmiech i przywodzi na myśl miłe wspomnienia.
* * *
W czerwcu tego roku spędziliśmy tydzień pełen wrażeń, śmiechu i radości - a to za sprawą odwiedzin naszych bliskich.
Kilka kolejnych postów to nasze wspólne wspomnienia z objazdówki po Norwegii.
* * *
Zdjęcia poniżej, to momenty uchwycone w drodze na szczyt Dalsnibba.
Jazda drogą Nibbevei jest jedną z najbardziej emocjonujących, a widoki zapierają dech.
cdn.
Aż trudno uwierzyć, że tak niesamowite miejsca istnieją na świecie :-). Cudna, zapierająca dech w piersiach relacja fotograficzna!
OdpowiedzUsuńjak byłam w lipcu to już śniegu praktycznie nie było, słońce + śnieg wspaniałą pogodę mieliście:)
OdpowiedzUsuńprzecudne widoki :) dziękuję za te zdjęcia, bo kocham góry :) widac,ze pogoda dopisala :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie!I tyle śniegu w czerwcu jeszcze!
OdpowiedzUsuńzapira dech w piersi, ale te norweskie nazwy miejscowości - trudno wymówić ;)
OdpowiedzUsuńZachwyca och zachwyca!!!Czekam na ciąg dalszy!!!
OdpowiedzUsuńWidoki - wow! Zapierają dech w piersiach!
OdpowiedzUsuńeh....cudnie
OdpowiedzUsuńeh....cudnie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPrzepiękny widok ze szczytu :) Fajne są te ułożone kamyki :)
Pozdrawiam serdecznie
-Damian :)