Ziściło się moje największe marzenie - kajakiem po fiordzie...
Było przepięknie,momentami niepewnie,początkowo pochmurnie i spokojnie.
Z czasem wietrznie i słonecznie :)
Emocjonująca wyprawa!
Poniżej moje ulubione!
... ciąg dalszy nastąpi ...
Ależ ja Ci zazdroszczę tych terenów i widoków. Czekam na więcej z niecierpliwością :-)))
OdpowiedzUsuń:) Będzie... tylko się ogarnę;) Dobrej nocy!
Usuńależ piękne zdjęcia .. gratuluję pływania kajakiem po fiordzie .. mgła niesamowicie malownicza :^)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Ta mgła mnie momentami przerażała :)
UsuńOdważna jesteś ;) ja jestem typowo lądowym szczurem.
OdpowiedzUsuńDo odważnych nie należę- wręcz przeciwnie;)
UsuńCudownie, patrzę i marzę, podobno marzenia się spełniają, jak u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńWitam:) Spełniają się... i tego Tobie również życzę ;)
UsuńWow! Mój K. i jego brat kiedyś dużo kajakowali. Dość powoedzieć, że ostatnia medalistka z olimpiady pochodziła z ich drużyny. Ale jak to chłopcy... W okresie dojrzewania koledzy byli wazniejsi :-) a nie wiem czy bym wsiadła do kajaku - boje się głębokiej wody
OdpowiedzUsuńDopiero po wyprawie poczytałam nieco o fiordach i ich głębokości;) Następnym razem biorę 5 kamizelek;)
UsuńGratuluję. Marzenia się jednak spełniają ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia. Wyobrażam sobie, że na żywo było jeszcze piękniej.
Pozdrawiam :)
Było piękniej ale bez niespodzianek się nie obeszło;)
Usuńfjordy...jeszcze daleko przed nami, pięknie tam ;)
OdpowiedzUsuń