Już nie pamiętam kiedy zdarzyło mi się tak nagle wybiec na zdjęcia.
Dzisiaj w parę sekund zerwałam się i pojechałam zatrzymać na zdjęciach TO NIEBO.
Słońce było już nisko,ale zdążyłam.
* pamiętajcie,żeby zawsze sprawdzić czy macie kartę ze sobą... Na szczęście miałam zapasową w torbie na aparat ;) Bym sobie nie wybaczyła...
** Co wg Was jest najważniejsze przy fotografowaniu zachodu słońca?
najważniejsze by nie skupiać się za bardzo na fotografowaniu zapominając przy tym o podziwianiu;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze!:)
UsuńLubię takie niebo. Kiedyś chwyciłam rower i pojechałam w miejsce, gdzie są idealne warunki do uwieczniania zachodów, ale spóźniłam się dosłownie kilka minut.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu wybrałam się na spacer z psiakiem, na wszelki wypadek zabrałam aparat i kiedy już ustawiłam modela do zdjęć w cudnej scenerii, okazało się, że nie wzięłam karty. Nawet zapasową baterię miałam, a o najważniejszym nie pamiętałam.
czyli nie jestem jedyna;-)
UsuńCudowny zachod...i jaka piekna miejscowka :) Tez kiedys tak bieglam zeby zdazyc zrobic fotki żarzącego się nieba :)
OdpowiedzUsuńA co jest najważniejsze...chyba proporcje...zeby tych kolorow jak najwiecej uchwycić :)
natura wie najlepiej ile czego...dobrze że możemy te obrazy uchwycić i wracać do nich :)
UsuńWygląda jak reportaż z końca świata :)
OdpowiedzUsuńCo najważniejsze? No pewnie trzeba się zdecydować, czy niedoświetlić krajobraz kosztem nieba, czy też prześwietlić niebo, żeby krajobraz wyszedł...
Trudne decyzje i jeszcze trzeba znaleźć czas na zachwyt.. ;-)
UsuńSzczerze? Brak mi słów. Uchwyciłaś cudowny moment, podziwiam..
OdpowiedzUsuńAle spektakl! Warto było wybiec z domu! Zachody słońca mają to do siebie, że niebo zmienia się dosłownie z sekundy na sekundę. Na Twoich zdjęciach wszystko tak pięknie współgra - i woda, i góry i niebo...Natura to największa z artystek.
OdpowiedzUsuńTa woda...uspokaja duszę...Super! :)
OdpowiedzUsuń