Rozpoczynam serię postów z naszych objazdówek.
Tym razem wypady pod hasłem: 'plenery fotograficzne'- takie luźne raczej.
Na zdjęciach jedna,jedyna modelka aż do końca- Agnieszka no i moje stopy oczywiście:)
...jaki najważniejszy wniosek mi się nasuwa?!
Zawsze, ale to zawsze upewnijcie się nawet ze dwa razy,
że Wasz cenny i kochany aparat nie został na dachu auta ... ;)
... jutro przenosimy się w inne miejsce!